05 sierpnia 2019, 08:57
Przepilam caly weekend. Po kryjomu oczywiście. Wczoraj nie po kryjomu dwa piwa. Po kryjomu jeszcze 2 setki.
Kłótnia z narzeczonym, groźby rozstania.. Groźby kierowane z mojej strony. Myślę, z ę gdyby nie alkohol byłoby lepiej. Naprawilaby się moja głowa i mój związek.
Nie napije się! Nie napije się cały tydzień! Wytrzymam!